Hej :)
Dziś przedstawię Wam mój jedyny, ulubiony lakier do włosów. Gdy byłam w Anglii to używałam go, ale jedynie wtedy kiedy kręciłam włosy, a było to sporadycznie. Ostatnio jednak była promocja w Bootsie, 3 za 9 funtów, więc skusiłam się na trzy produkty: lakier, szampon i spray termochronny.
TRESemme Freeze Hold Hair Spray 500ml
Od producenta:
Ten produkt oferuje długotrwałe, mocne trzymanie fryzury. Można kontrolować swoją fryzurę przez cały dzień, nawet w warunkach wilgotnych. Szybko schnie, łatwo się wyczesuje.
Pojemność:
500 ml, duże opakowanie. Końcówka od spraya, nie zacina się, bardzo ładnie dozuje nam lakier oraz spryskuje równomiernie, mgiełką.
Skład:
Cena/dostępność
Boots - 4.69 funty, w przeliczeniu powiedzmy, że jakieś 20zł.
Aktualnie jest promocja w Superdrugu, do kupienia w cenie okolo 3.40f, oraz w Tesco 3 za 10f.
Produkt w 100% dostępny w UK, ale może gdzieś jeszcze w Europie również :)
Ode mnie:
Probowałam kilku lakierów i ten jest moim ulubionym.
PLUSY:
- nie tworzy "kasku", włosy są sprężyste i jednocześnie utrwalone
- świetnie się wyczesuje, po całym dniu po wyszczotkowaniu, włosy mam jak świeżo po umyciu i wysuszeniu
- baardzo dobrze utrwala, co prawda nie wiem jakby sobie poradził z jakimiś wymyślnymi fryzurami, ale na falach, lokach, spisuje się świetnie
- przy dużej wilgotności/ gdy pada deszcz - jako jedyny trzyma moje włosy, nie puszą się i lakier "nie znika"
- bardzo wydajny
- szybko schnie, bardzo szybko :)
- stosunek ceny do jakości - bomba!
MINUSY:
- okropnie śmierdzi, jak bimber, ale idzie się prędzej czy później przyzwyczaić ;)
Trzeba uważać żeby jednak nie dać go za dużo na włosy, ponieważ widać wtedy takie posklejane strąki. Parę razy dałam za dużo i grzywkę miałam okropną. Trzeba przyznać, że na włosach jest niewidoczny, dlatego tak przedobrzyłam :) Niewidoczny w sensie, że włosy są dalej sprężyste, a ja zawsze miałam takie lakiery, że po psiknięciu włosy były jak druty sztywne..
Używam go prawie codziennie od lutego, zużyłam dopiero połowę. Nie wysusza mi włosów, ale używam maski, oleje i odżywki nawilżające. Może bez tych dobrodziejstw miałabym spustoszenie? Nie wiem :)
Jak dla mnie najlepszy lakier jaki miałam (dobry był też Loreal Elnett kupiony w Bootsie, ale cena ponad 6 funtow za 400ml i nie był wydajny).
Graficznie podobnie do produktów Syoss.
Cieszę się, że wyprowadzam się do Londynu ponieważ, w końcu będę mieć swoje ulubione produkty "pod ręką" :)
Próbowałyście jakichś kosmetyków tej firmy?
Ja właśnie poszukuję jakiegoś dobrego lakieru, tego nie znam, ale też pewnie nie będę miała okazji poznać (no chyba, że pojawią się w PL)
OdpowiedzUsuńWarto wyprobowac Elnett z Loreala :) Co do poznania tego lakieru, to ja mam w zamiarze przywozic takie produkty, wiec ktorego razu Ci podeślę :)
Usuńnie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy ..
OdpowiedzUsuńfajnie, że u Ciebie się sprawdził :)
Mi osobiście ciężko znaleźć lakier do włosów. Może skusze sie na ten ;-)
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
Jesli masz dostep to sprobuj :) kiedys z Joanny byly dobre ale daaaaawno nie uzywalam to nie wiem jak teraz z jakoscia.
Usuńlol, śmierdzi jak bimber? ;D
OdpowiedzUsuńrzadko używam tego typu produktów ;)
Powaznie :D na wlosach nie czuc ale jak sie pryska to jest czad.. Ale tak jak pisalam, tylko przy pierwszych uzyciach :)
UsuńDOBRZE WIEDZIEĆ;)
OdpowiedzUsuńWWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM