Ostatnio doszedl do mnie BirchBox, czyli cos takiego jak ShinyBox, z tym ze BIrchBOx to same probki.
Generalnie zastanawialam sie nad zamowieniem GlossyBoxa, ale jednak ten pierwszy przekonal mnie o tyle bardziej ze w pudelku znajdziemy produkty ktore powinny byc dla nas dobre, poniewaz na stronie BirchBox, wypelnia sie krotka ankiete I wg naszego "beauty profilu", oni do pudelka wkladaja rzeczy ktore powinny nam odpowiadac, tzw personalizacja. Np. Jest opcja "nie chce otrzymywac perfum" itp.
Pierwsze wrazenie? Pudelko polowe mniejsze od Glossy czy Shiny.. no ale ok, tu sa same sample.
Pachnialo tak blogo po otworzeniu.. oh I ah ;) Na wstepie byly kartki oraz plocienny woreczek (jak na tenisowki ;)) a w nim dobroci :) Zapraszam do obejrzenia zdjec :) (mozna je jeszcze powiekszyc)
Koszt: 10£ + przesylka ok 3£.
Milego dnia :)
