Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lakier do paznokci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lakier do paznokci. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 maja 2014

139. Lakierowe popołudnie.

Hej :)

Ostatnio mam tak duzo do roboty, że aż nie znajduję czasu na bloga. Moja teściowa ma do nas przyjechać i kombinujemy jakieś meble.. do tego załatwianie przedszkola, dla mnie kursu, chodzenie wszędzie na piechotę bo niby blisko ale z dzieckiem zajmuje to wieki.. w dodatku ostatnie dni ulewne a trzeba było działać..

Będąc przy okazji u męża w pracy, zaszłam do sklepu na mini lakierowe zakupy. I tak oto moimi nowymi nabytkami są:

1. Sally Hansen Insta-Dri, 60 Strw-ready
2. Sally Hansen Sugar Coat, 230 Pink Sprinkle
3. Sinful Colors, 830 Pinky glitter
4. Revlon Nail Art





Przeokropnie mi się podoba Insta-Dri.. ze względu na to, że wystarczy jednak warstwa, pędzelek jest mega szeroki, także jedno pociągnięcie załatwia sprawę.. no i szybkość schnięcia na tzw. "amen" .. jestem pod MEGA wrażeniem i coś czuję, że jak pojadę znów do męża to wykupię większość kolorów tej linii :)



Sugar Coat jest ciekawy. Mam już jeden i jest lepszy bo nie zostawia prześwitów.

Sinful Colors.. dość podobny do mojego ukochanego glittera Barry M, z tym, że Sinful ma ten glitter w lakierze o delikatnym zabawieniu. Podoba mi się :)

Revlon.. no coż, to jest cięższa sprawa :P Trzeba bardzo umiejętnie nim manewrować i nie spieszyć się, nakładać odpowiednie ilości.. Najpierw kładzię się dwie warstwy bieli.. i to jest baza która musi być idealna. Ja jak to ja nigdy nie maluję paznokci dokładnie i wolno, bo nie mam czasu. (w trakcie pisania tego znów córa zaczęła marudzić... ehh ten post zajmie mi dziś wieki)
Także biala tafla nie może mieć zacieków ani prześwitów, ponieważ na nią kładziemy zieloną która jest przeźroczysta i robi efekt neonu..

Jak pomaluję tym "cudem" paznokcie to Wam pokażę :)

Póki co tylko te trzy powyższe.






Miłego dnia!

Wracam do niańczenia..




środa, 12 marca 2014

128. Come Back :)

Hej :)

W koncu jestem po urlopie o ile można to tak nazwać, bo w ogole nie odpoczęłam. 
W piątek na lotnisku (po przylocie), spędziłam dodatkowe 4 godziny, ponieważ obsługa rozwaliła doszczętnie moją torbę.. nową torbę. Musieli zahaczyć o coś bo wszystkie szwy się rozleciały i musiałam zbierać rzeczy z taśmy bo wyleciały. Takie nerwy miałam, że szkoda pisać. Byłam totalnie wyczerpana, a córka zniosła to jeszcze gorzej.. także w domu byłam o godzinie 1 w nocy a o 7 musiałam już wtsać żeby iść do pracy.. w pracy miałam tak okropny ból głowy przez brak wyspania się porządnego.. no ale musiałam wytrzymać i o północy wróciłam z pracy i zasnęłam jak niedźwiedź. W niedzielę miałam na popołudnie, więc troszkę pospałam. W dodatku w niedzielę pogoda była tak CUDOWNA, po prostu wiosna! Wyszłam w samym żakiecie i było mi za ciepło. Niestety taki stan rzeczy trwał do wieczora.. a od poniedziałku znów chłodno było.


W Polsce kupiłam kilka rzeczy, choc niestety nie nabyłam tego na czym najbardziej mi zależało, ponieważ nie wystarczyło mi już pieniędzy.. a mowa o peelingu enzymatycznym Organique, podkładzie mineralnym i pudrze..

Oto inne rzeczy, które przywiozłam:

Ze sklepu Skarby Syberii:

1. Aktywne serum na porost włosów.
2. Maska do włosów - łopianowa.
3. Krem zatrzymanie młodości, do 35 lat.


Wrażenia na gorąco:
Spray cuchnie jak kostka do toalety, po za tym skoro to ma byc serum na porost to dlaczego napisane jest żeby spryskiwać całe włosy? Myślałam że to będzie jak wcierka w cebulki..
Krem przyjemnie pachnie, wydaje mi się, że nie zapycha mi porów.
Maska.. nie wiem czego mam sie po niej spodziewać.
Po za tym muszę dorwać kogoś kto zna rosyjski, ponieważ interesuje mnie całe tłumaczenie a nie tylko szczątki.



Inne dobroci:

1. Eveline, SOS dla kruchych i łamliwych paznokci
2. WIBO, efekt brokatowego piasku, nr 2
3. Lovely, Gloss Like Gel, nr 101
4. WIBO, eyeliner, czerń

Wrażenia na gorąco:

Eveline, jak nałożę na paznokcie to fakt, że mi się nie kruszą ale jak już zmyje to tego efektu nie ma.
Wibo piasek.. BOSKI. Kocham odcień oraz trwałość. Dość podobny efekt do nail rocka, ale Wibo jest zdecydowanie duuuzo lepszy. Nie haczy również o ubrania.
Lovely, ładny kolor, trwałość całkiem ok.
Eyeliner Wibo jest moim ukochanym, więc znam ten produkt dobrze :)



A to jeszcze kupiłam przed wyjazdem do kraju:

1. Sally Hansen, sugar coat, cherry drop
2. Sinful Colors, hot spot, 943
3. Calvin Klein, tempting glitter, cashmere plum
4. Vita Liberata, marshmallow

Wrażenia na gorąco:

Sally, ładny kolor, ale efekt średnio mi się podoba bo jest trochę matowy.
Sinful, nie wiem co mnie skusiło bo nienawidze niebieskich kolorów.. ten jest okropny dla moich paznokci. dłonie wyglądają jak u truposza :/
CK, piękny kremowy cień!
VL, równie piękny sypki pigment. Mój ulubiony!





Golden Rose:

1. Szminka matowa 02
2. Szminka matowa 08
3. Lakier Paris, 146


Niestety w sklepie babka się pomyiła bo miała mi dać numer 09 bodajże, a dała mi taki wściekły róż. Zauważyłam to dopiero po otwarciu.. spróbowałam raz, ale totalnie mi nie pasuje :/ I co to z takim produktem nietrafionym zrobić..
Nr 02 jest ładny, ale mimo wszystko nic nie przebije dla mnie szminek Rimmela Kate Moss..
Lakier ma ładny kolor, ale trwałość kiepska.





Miłego dnia :)



środa, 19 lutego 2014

125. Aktualizacja zbiorów lakierowych :)

Hej :)

Kiedyś pokazywałam Wam jeszcze moją kolekcję lakierową w Polsce, która składała się głównie 
z lakierów Wibo. Dziś nieco się zmieniło i jest już większy wybór :)

Moje NAJ to: Catrice (który dostałam od Hexxany), Glitter Barry M, fiolecik z Lovely i nowy Astor, którego tu zabrakło.

Reszte również ubóstwiam oczywiście :)

Na fotkę nie zalapały się jeszcze dwa: Astor i Sally Hansen, ale stały w łazience i zapomnialam 
a potem leń, bo nie chciało mi się już układać od nowa ;-)






Ostatnio z ciekawości kupiłam nowy (?) wypust Sleeka, mianowicie lakier do paznokci w kolorze Park Avenue Pink, 245. Koszt 3.99£. 
Na plus: Kolor, trwałość i fakt, że wystarczy tylko jedna warstwa bo..
lakier jest BARDZO gęsty. Szczerze? Moim zdaniem jest zbyt gęsty. I za to minus.

Nie zwracajcie uwagę na krzywo położony lakier, ale zapomniałam później patyczkiem machnąć w okół :/




Na wish liście mam kilka lakierów z Lovely z limitowanej edycji i boję się, ze już ich nie ma w sprzedaży :/ Nie omieszkam jakiegoś z Wibo kupić albo GR :) Jak tak teraz patrzę, to dość dużo mam chciejstw.. i na bank wszystkiego nie kupię..

Jutro chciałabym napisać notkę z pytaniami do Was odnośnie niektórych kosmetyków, ponieważ potrzebuję kilku rzeczy a totalnie nie wiem co kupić i może mi podpowiecie :)


Miłego dnia :)




poniedziałek, 27 stycznia 2014

113. Beauty, Home, Clothes

Hej :)

Na początku chcę podziękować za tak liczny udział w moim rozdaniu :) Bardzo sie cieszę i już mam pomysł na kolejną nagrodę i kolejne rozdanie :)


Ostatnio będąc w Superdrugu wzięłam trzy rzeczy, dwie z nich okazały się strzałem w "10" a jedna totalnym niewypałem.




1. Mosaic Bronzer MUA, kolor nr 1, Natural Glow
2. Lakier do paznokci 2True, nr 16
3. Lakier do ust Collection, Colour Pro, It girl, nr 3



Bronzer polubiłam, ma odpowiedni odcien dla mojej cery, wytrzymuje cały dzien w klimatyzowanym jak i nieklimatyzowanym pomieszczeniu.

Przypominajka: Mozaikowy róż z tej firmy można zgarnąć TU :)



Lakier do paznokci pokochałam za kolor i trwałość! Śliczny fiolet, który w sztucznym świetle ma widoczne drobinki bordowe (?).. ciężko to określić :) Bynajmniej.. malowałam paznokcie w piątek około 15tej godziny, dwie warstwy, bez bazy i topu bo już nie mam.. w sobotę i w niedzielę byłam w pracy gdzie moje dłonie pracują po 7-9h.. dziś mamy poniedziałek, godzina 14.20 a lakier bardzo minimalnie starty na końcówkach, przy czym na całości płytki w ogóle nie wyblakł! Super!




Lakier do ust.. NIEWYPAŁ. Cuchnie. On nie śmierdzi.. on CUCHNIE.. i to jakimś tj toksycznym związkiem, ohyda! Nabiera się go baaardzo mało na aplikator, więc trzeba z 10 razy maczać koncówkę w tym bagnie, żeby pomalować całe usta. Z bliska wygląda TRAGICZNIE na wargach.
Plusy? do zdjęć jest ok, z daleka wygląda dobrze.

Oczywiście nie będę tego czegoś używać na codzień, bo bierze mnie na wymioty, ale może pokuszę się jak będę chciała jakieś zdjęcia makijażu zrobić.

Chyba postanowię, że co miesiąc będę kupować jeden produkt kolorowy do ust, ale z wyższej półki..






Kto by pomyślał, że firma która ma tak dobry korektor, wypuściła tak okropny bubel w postaci tego bagnolakieru do ust. Fuj.

Jeszcze pokażę Wam dwa instagramowe fotki z moim ukochanym błyszczykiem Sleek, kolor Cadillac, który również możecie wygrać TU :) Absolutnie go uwielbiam za piękny kolor i zapach tj czekoladowy z jakas nutą (?).. Jak kupiłam ten produkt, byłam pewna, że będzie owocowy zapaszek, ale jednak nie :)




Po zakupach kosmetycznych, wybrałam się do Argosa, żeby w końcu kupić jakiś sortownik na ubrania do wyprania i zakochałam się w tym jednym..




Bardzo mi odpowiada, bo można wziąć dany "pojemnik" idąc robić pranie, nie trzeba przekładać ubrań do kosza itp. Ideałem byłoby jakby worki byłī zrobione z lnu, ale nie narzekam :) bo skład to 50/50 poliester + bawełna.

Potrzebuję jeszcze nabyć jakiś ładny zestaw typu pojemnik na mydło w płynie, na szczoteczki itd. Baaaardzo podobają mi się takie jakby z potłuczonego szkła (np. mosaic soap dispenser) i intensywnie myślę nad kolorem :)







Nie ominęły mnie też wyprzedaże w Bershka i Sports Direct. Miałam iść z koleżanką tylko tak żeby jej doradzać a wyszłam z większą siatką od niej :P Pierwszy raz byłam w sklepie Bershka i większość rzeczy zdecydowanie nie dla mnie, chyba targetem wiekowym są osoby koło 20stki. Na wyprzedaży było baaaaardzo dużo rzeczy. Wybrałam to co mi było potrzebne, czyli: jeansy, sweterek do którego nie jestem przekonana, koszula jeansowa, koszula w kratkę i bluzka z ćwiekami na ramionach którą zwrócę bo nie zauważyłam, że brakuje wielu ozdób niestety a w dodatku nie mierzyłam tych rzeczy i akurat ta bluzka jest za wąska w ramionach.

Tak jak pisałam, do swetra nie jestem przekonana mimo, że chciałam mieć taki włochaty, ale czuję się jak dalmatyńczyk :P te czarne punkty mnie wkurzają. Był jeszcze biały w różowe pasy, ale ten róż był taki oczodajny.. więc odpuściłam. Nie mniej zastanawiam się czy nie wymienić go na wełniano moherowy swetr który widziałam i miałam wziąć, ale stwierdziłam, że wełniany już mam.
Masz babo placek :)




W Sports Direct wzięłam Jegginsy Firetrap, które urzekly mnie kolorem i mają w dobrym miejscu kieszonki na pupie :P Tak, zwracam na to uwagę, bo mam płaski zad i muszę mieć kieszenie nie kończące się na udzie :P Dałam za nie 9,99£.




Miłego dnia!

Idę gotować obiad a później poczytam notki na Waszych blogach :) Po weekendzie zawsze jestem do tyłu, bo nie zawsze mam moc, żeby czytać w metrze.


czwartek, 9 stycznia 2014

109. Podwójne rozdanie :) ZAPRASZAM!

Hej! :)

Jestem podekscytowana mogąc w końcu ogłosić podwójne rozdanie :) W lutym blog mój będzie miał już rok i chciałabym podzielić się z Wami tymi skarbami :)

Zdjęcia możecie powiększyć do oryginalnego rozmiaru, także z bliska możecie pooglądać :)


Rozdanie numer 1: Rozdanie dla pazuromaniaczek :)

W skład zestawu wchodzą następujące rzeczy:

  • Colour Unlimited set a w nim - 1 sloiczek "kawioru", 2 słoiczki "velvetu", 2 słoiczki "glitteru", 4 lakiery do paznokci, 2 lakiery magnetyczne, 1 magnes, separatory, pilnik, jeden arkusz ozdób do paznokci
  • Allura, Velvet Nail Powder
  • Allura, Caviar Nail Art
  • Revlon, lakier Chroma Chameleon, kolor: topaz
  • Sally Hansen, lakier magnetyczny, kolor: 903 silver elements
  • OPI, lakier pękający, kolor: Super Bass (fioletowy)
  • OPI, lakier pękający, kolor: Red
  • OPI, lakier pękający, kolor: The Scales (zielonkawy)
  • + mały gratis
BANNER







Rozdanie numer 2: Rozdanie dla mejkapomaniaczek :)

  • MUA, paletka Dusk Til Dawn
  • MUA, Mosaic Blush, kolor nr 3 - english rose
  • Rimmel, Glam eyes HD, kolor: 003
  • Famous by Sue Moxley, cień do powiek, kolor nr 6 (zielony)
  • Calvin Klein, kremowy cień, kolor retro silver
  • Sleek, Pout Polish SPF 15, błyszczyk do ust, kolor 947, Pink Cadillac
  • W7, Go West Matte Lipstick, kolor: powder pink
  • TECHNIC, iDoll, 360* Volumising Mascara
  • 2True, maskara Instant Colour, kolor: meteor
  • + mały gratis

BANNER










Bannery podpisałam, także jeśli macie chęć możecie umieścić pojedyńczo na blogach, albo podwójnie :)






REGULAMIN


1. Rozdanie trwa od 09.01.2014 do 20.02.2014 do północy.
2. Uczestnik rozdania musi być publicznym obserwatorem mojego bloga: www.huntingforabetterlife.blogspot.com
3. Za dodanie baneru na pasku bocznym z linkiem przekierowującym osoba otrzyma +1 los.
4. Organizatorem rozdania i sponsorem nagród jestem ja - Anecka.
5. Wysyłka obejmuje teren Wielkiej Brytanii oraz Polski.
6. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania, maksymalnie do 22.02.2014 do północy.
7. Na adres do wysyłki będę czekać do 4 dni od ogłoszenia wyników.
8. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu. 
9. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
10. Zamieszczając komentarz, autor  przyjmuje warunki Regulaminu i wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr.133 pozycja 833).



Proszę się zgłaszać w komentarzach w następujący sposób:

1. Obserwuję jako: 
2. Wybieram nagrodę numer: 1 lub 2
3. Banner: tak - link do bloga / nie
4. Adres mail: 


Trzymam kciuki! Niektore z tych produktow mam i sa moimi faworytami, jak paleta MUA + róż mozaikowy oraz lakier Revlon <3



Powodzenia :)

środa, 4 grudnia 2013

97. Lakierowo, kolorowo :)

Hej :)

Dzisiaj tak jak obiecałam pokażę Wam moje nowe lakiery i ich prezentację na paznokciach.

Muszę kupić w koncu taki sztuczny wzornik, żeby na nim pokazywać kolory lakierów. Niestety mam kompleks suchych dłoni i ciezko mi to zamaskować na zdjeciach :P

Zaczynamy od ..

1. Collection, Hot Looks, nr 43 Fruit Salad.

Pierwsza warstwa faktycznie schnie w 60 sekund, ale ja zawsze daję dwie warstwy, dla pięknego połysku oraz głębi koloru.
Odcień szalenie mi się podoba, taki koralowy choć nie do końca, jasny.. strasznie ciężko uchwycić ten kolor, zrobilam mnostwo zdjęć i na każdym wychodzil jak czerwony albo pomarańczowy. (Na pierwszym foto, tam gdzie pada swiatlo jest prawidlowy odcien :) )
Ps. z przedostatniego paznokcia mi się trochę starł, bo jak zwykłe zaraz po pomalowaniu musiałam się czegoś tknąć :P




2. MUA, MakeUp Academy, kolor Rose Dust.

W pierwszej kolejności muszę napisać, że ledwo widać napisy z tyłu na buteleczce, co jest wkurzające.
Kolor jakby perłowy, różowawy, wyglada tak jakby tam byl miliard drobinek i daje (na pierwsze wrazenie) taki efekt velvetu.
Ma krótki pędzelek, mnie trochę to denerwuje.



3. Barry M, nr 346, Rose Quartz Glitter.

Cudowny, bajerancki lakier. Swietny dodatek! Posiada drobinki / brokat + większe "cekinky" o kształcie sześciokątu.
Dużą jak dla mnie zaletą jest to, że te wszystkie bajerki, BARDZO DOBRZE zatopione są w bezbarwnym lakierze i po pomalowaniu paznokcia, nie haczą one o ubrania itp. Jest jedna warstwa, dosłownie lekko chropowata (Bardziej chropowatą powierzchnię ma brokacik Miss Sporty, ble).


4. REVLON, Chroma Chameleon, kolor Tanzanite (o ile to kolor :P )

Swietny lakier. Podbił moje serce, kolorem, efektem, ceną oraz wytrzymałością. Numer jeden!
Moje pierwsze wrażenie po pomalowaniu było takie: "wow, jakbym miała jakąś folię naklejoną", tak ładnie błyszczy taką taflą.. nie wiem jak to opisać :)

Jak będę mieć okazję to kupię więcej tego lakieru ;-)




Któryś z tych lakierów skradł Wasze serce? :)


-----------------------------

Niedługo (no dobra.. w lutym) blog będzie obchodził roczek :) Bardzo lubię tu pisać i wcale nie chodzi mi o ilość obserwatorów ( z resztą widzicie, ze jest ich tylko 68 :) ) ani o inne rzeczy.. po prostu lubię to miejsce i mogę się ze wszystkimi dzielić swoimi łupami, czy to kosmetycznymi czy secondhandowymi, przemyśleniami itp.

Z tego względu, że już niedługo rocznica, przygotowuję duże rozdanie. Mam na myśli 3 zestawy, które będziecie miały do wyboru :) Pierwszy będzie typowy dla maniaczek paznokciowych, drugi dla makijażowych a trzeci? i tu mam własnie problem. Może podpowiecie mi co może być trzecim zestawem? Myślałam nad akcesoriami, typu portfel, jakaś biżuteria, paski itp. Co Wy na to?


Miłego dnia :D



poniedziałek, 2 grudnia 2013

96. Zachciewajki pod choinkę :)

Hej :)

Miala byc notka wczoraj, ale przyszłam padnięta z pracy i od razu poszłam spać. Dodatkowo przepraszam za fotki, ale co mi się przypomina to juz jest ciemno i muszę w sztucznym oświetleniu robić..

Ostatnio trochę zaszalałam jak na mnie, ponieważ nie lubię wydawać wielu pieniędzy, ale stwierdziłam, że juz sobie zrobię prezent pod choinkę :P Chciałam bardzo perfumkę Alien, poniewaz kiedys mialam próbkę i bardzo mi się spodobała, ale koszt pełnego flakonu to jakiś kataklizm dla polskiego portfela, wiec stwierdzilam, że teraz mogę sobie pozwolić na to będąc tu gdzie jestem.. nie mniej za taką kwotę wolałam nabyć kilka innych rzeczy a perfumkę kupię na Walentynki :D

W Superdrugu chciałam kupić farbkę do ust Sleek (pout paint), ale obeszlam 4 sklepy i nigdzie ich nie było (?), były tylko farbki do ust ale w słoiczkach.
Tak więc w ręce wpadły mi dwa lakiery oraz maskara, którą też długo szukałam.




1. MUA, lakier Fairy Dust
2. Barry M, lakier z cekinami czy jak to nazwać :)
3. NYC, maskara Showtime, czarna.

Przetestowałam już wszystko i jestem ZACHWYCONA maskarą. Byłam wierna Maybelline Turbo Boost od kilku lat, ale ta bije ją na głowę :) no i cenowo.. 2 funty.

Lakier MUA, przy dwóch warstwach wygląda ładnie, efekt trochę perłowy, trochę jakbym miała jakiś velvet na paznokciu. Ładnie.

Lakier Barry M to świetny dodatek do bazowych lakierów. Bardzo mi się podoba efekt :)

Idąc dalej deptakiem, zaszłam do Poundlandu :D a tam kupiłam:

1. Revlon, lakier chroma chameleon
2. John Frieda, frizz-Ease, odżywka do włosów, 50ml

Używałam już obydwu rzeczy, lakier jest wspaniały! Bardzo wytrzymały a efekt na paznokciu jest ciekawy, tzn podoba mi się błysk, wyglada tak jakbym miała jakąś folię przyklejoną. Super!

Odżywka.. narazie nie wiem co napisać o niej, myję włosy wieczorem/w nocy więc rano i tak mam suche na wiór. Póki co uzylam dwa razy wiec sie nie wypowiem.

Niestety chciałam kupić sobie jakies buty albo torebkę, ale moje dziecię usilnie chciało już jechać do domu, więc byłam mocno niepocieszona.. więc stwierdziłam, że odpoczniemy w domu i wieczorem pojedziemy do TK MAXX. Tak też uczyniłyśmy i tam kupiłam:






1. Torebka Mimosa, malutka.
2. Christian Breton, odzywka do rzes w zestawie z plynem do demakijazu oczu oraz samplem kremu z koloidalnym złotem
3. Bionsen, krem na dzień

Chodziłam w tym sklepie miedzy wieszakami, błądząc między swetrami, sukienkami i torebkami.. 
w koncu zdecydowałam się na torebkę. Z początku chciałam dużą, bo było pare perełek, ale stwierdziłam, że mam dwie duże i zawsze cegły tam noszę :P więc przyda mi się taka, która zmieści tylko telefon i kilka przyborów. Gdy ujrzałam tę to wiedziałam, że będzie moja.. urzekły mnie te kolory i choć bardziej pasuje na lato to noszę ją teraz.

Będąc koło kasy, zerknęłam na kosmetyki, potrzebowałam kremu na dzień bo moj z AVA cosmetics  skonczyl się (swoją drogą dałam za niego 5zł na promocji w czerwcu i krem miałam do teraz.. wow)..
natknęłam się na firmę Lange Paris (znacie, uzywacie produktów tej firmy?), było wiele produktów, mianowicie kremów i serum.. i w cenie około 15 funtów z uwaga.. 75£ jakos.. stwierdziłam, że podejrzanie za duża obnizka :P, zerknelam na sklad i nie bardzo mi się podobał.
Następnie były kremy DR Lewinns, ale też coś niespecjalnie skład mnie urzekł. 
Wzięłam więc ten krem marki Bionsen, nawilżający. Zobaczymy jak się sprawdzi :)

Dodatkowo od jakiegos czasu myslalam o odzywce do rzęs, więc wzięłam zestaw Christian Breton. Cena zachęciła, więc wzięłam no i dodatkowo kremik i płyn ;)

Wczoraj pierwszy raz użyłam odzywki i nie wiem czy tak ma być ale zostawia mi białe grudki na rzęsach, które w zasadzie chwile pozniej znikaja i robi sie wszystko bezbarwne. 

Tak szczerze pisząc, trochę zawsze się obawiam kupować kosmetyki w TK MAXX, mam wrażenie ze mogą byc przeterminowane. W tym przypadku tez sie bałam, bo nigdzie nie ma dat, tylko jakies kody. A wiecie, odzywka do rzęs, jednak może mieć wpływ na oczy.. nie mniej zaryzykowałam 
i kupiłam.

Mam nadzieję, że jakies efekty będą :)


W kolejnej notce, pokażę Wam każdy lakier z osobna :)