Macie czasami tak, że traficie na produkt, który okazuje się Waszym hitem i po prostu nie potraficie już bez niego funckjonować? Rok 2013 u mnie obfitował w takie produkty i chcę je Wam pokazać :)
1. Podkład Soraya HD Kryjący, klik -> Recenzja!
Zaczęłam go używać w lutym 2013 roku i na mojej mieszanej cerze spisuje się świetnie. Okazuje się, że dla mnie jest on lepszy niż Facefinity Maxfactor.. a koszt? chyba 18zł w Rossmanie.
Zdradzałam go z innymi podkładami, ale póki co ciągle wracam do niego :)
2. Korektor Collection Lasting Perfection, kolor light.
Absolutnie ulubiony pod oczy i na niespodzianki. Beznadziejne opakowanie, ale dla mnie to nie ma znaczenia, jesli sam produkt jest idealny.
3. Szminka Rimmel Kate Moss, matowa nr 104.
Nie rozstaje się z nią od pół roku, swietny kolor, bardzo naturalny. Krycie? Rewelacja, pigmentacja super, nie wysusza mi ust. Moj HIT.
4. Róż do policzków MUA.
Uwielbiam go! Nie znika mi z twarzy w ciągu dnia, ma ładny kolor, nie tworzy plam.. a koszt? 1 funt..
5. Cień do oczu VIVO, kolor: electric purple.
Ten odcień powalił mnie na kolana, swietna trwałość, pigmentacja i cena.. 1 funt :)
6. Rozświetlacz Earthnicity, Silk Glow odcień light.
Nigdy nie widziałam ładniejszego efektu na skórze! Piękny, jednolity, szampański kolor, tafla bez brokatu. Świetny produkt!
7. Rozświetlacz w kredce, Chella, kolor: ivory lace.
Rewelacyjne rozświetla łuk brwiowy i kąciki wewnętrzne, nie wyobrażam juz sobie egzstencji bez tego produktu :))
8. Eyeliner żelowy Rimmel, kolor: brązowy.
Dzięki Hexxanie miałam możliwość przetestowania tego produktu i na początku przyznam, że mi się nie spodobał, a raczej.. aplikator nie przypadł mi do gustu, ale pozniej dorwałam moj zuzyty liner z WIBO i zapozyczylam aplikator :) Kolor brązowy fajnie podkreśla moje oko, lepiej niż czarny który wygląda dość mocno. Produkt nie ściera się z mojego tłustego oka, nie blaknie.
9. Eyeliner płynny WIBO, kolor: czarny.
Absolutny HIT, zdradzałam go z płynnym MUA, Maybelline.. ale WIBO wypada najlepiej! Trwały, mega czarny, wodoodporny. Bardzo dobry aplikator.
10. Maskara NYC Showtime, kolor: czarny.
Prosta, wąska szczoteczka! tego mi trzeba było. Świetny tusz! Moje absolutne odkrycie roku 2013. Do tej pory używałam Maybelline Turbo Boost, miałam w międzyczasie Golden Rose High Definition, Loreal Lash Accelelator, jakiegoś Rimmela i każdy z tych był beznadziejny dla moich rzęs.
Maskara Showtime, świetnie pogrubia i podnosi moje "wachlarze" :) Nie robi grudek i nie skleja.
Kolejny tani hit za.. 1,99 funta!
11. Maskara MUA extreme curl, kolor: brązowo-czarny.
Kolor okazał się bardzo ładny, nie jest jakiś super czarny ale mnie to bardzo odpowiada :) Szczoteczke pięknie unosi rzęsy! jestem pod wrażeniem.. a łącznie z produktem NYC, moje oczy nabierają charakteru jak nigdy wcześniej.
Nawet kupiłam sobie odżywkę do rzęs, bo myslalam ze chyba mi jakoś osłabły czy coś z racji tego, że przeciez: no jak.. Loreal nic nie pogrubia, nie podnosi? to chyba cos u mnie jest nie tak.. ale jednak trafiałam na złe produkty. Odkąd używam duetu MUA + NYC, moje rzęsy wyglądają bardzo zadowalająco!
To są własnie moi ulubieńcy, z którymi się nie rozstaję i je mocno eksploatuję :) Jacy są Wasi? Ciekawa jestem tuszów do rzęs, eyelinerów i szminek :)
Przypominam o podwojnym rozdaniu! KLIK
Miłego dnia!