Obserwatorzy

poniedziałek, 30 grudnia 2013

105. Wyprzedażowo w UK :)

Hej :)

Długo nie pisałam, ale byłam częściej w pracy i nie miałam czasu na nic.. dosłownie. Tak więc teraz nadrabiam i czeka mnie spora lektura na Waszych blogach :)

Juz od jakiegoś czasu nastąpił czas wyprzedaży w Anglii a 26 grudnia cała ta "akcja" nabrała tempa. Mogłam się w koncu na zywo przekonać jak to jest w centrum Londynu kiedy szaleją dzikie tłumy ;) Akurat tego dnia jechałam do pracy, miałam na 12.30 więc widziałam co się działo na Oxford Street. Jednym slowem - MASAKRA. Kolejki do sklepow, poustawiane barierki, ochroniarzy 5x wiecej.. 

Uległam wyprzedażom i jestem bardzo zadowolona z zakupów, nie są one jakieś mega, ale potrzebne rzeczy mam :) no.. prawie..

Oto co kupiłam:

1. online ze sklepu MANGO, kurtka puchowa. 99£ -> 49,99£, kolor czekoladowy

Jeszcze do mnie nie dotarła więc nie mam zdjęcia. Szczerze pisząc, dałam ciała bo zapomniałam wpisać numer mieszkania i na bank jej nie dostane do domu :/ Na dodatek nie mogę się skontaktować ze sklepem (pisalam im maila pare godzin po zakupie.. no i zero odzewu niestety, linia telefoniczna wiecznie zajęta). Także nie wiem czy ma być dostarczona poprzez pocztę czy kuriera.. jakby miała być poprzez Royal Mail, to moglabym zawsze iść do delivery office i poprosić o wydanie bez awiza, ale gorzej jak to kurier miałby przyjechać.. już kilka razy zamawiałam rzeczy i kurier wogole nie dzwoni tylko zostawia kartkę, żeby do niego zadzwonic :( niestety nie bedzie wiedzial gdzie wrzucic awizo... eh

W każdym razie, juz tamtej zimy miałam kupić kurtkę, ale nic mi się nie podobało i ceny były w Polsce kosmiczne. Teraz zastanawiałam się nad puchową, bo jest lekka i ciepła a nad jakąś sportową, coby była nieprzemakalna i nie przepuszczająca wiatru.. Nie mniej postawiłam na puchową i mam nadzieje, ze to bedzie dobry wybór. Nie ukrywam, że chciałam kupić taką samą co ma Kornela, czyli wersję bez kaptura i z ladniejszym paskiem.. no ale już ta kurtka nie była dostępna.

Mam również obawy jak zwykle o długość rękawa i o rozmiar.. ubrania noszę w rozamirze 8-10 / s-m .. przy tym plaszczu postawiłam na rozmiar M i mam nadzieje, że nie będzie szeroki.. 
Mierzyłam w TK MAXX kurtki róznych firm i niektóre Mki były jak jakieś XLki, poważnie.. więc jestem troszkę zaniepokojona. Jednak nie ma to jak zakupy stacjonarnie w sklepie, no ale ja nie mam takiej możliwości za bardzo.

źródło: mango.com

2. Bielizna ze sklepu Ann Summers

  • FANTINE, long line bra, 30£ -> 5£
Niestety nie było dostępnych szortów do tego stanika, ale to nic :)





  • ESME, half line bra (28£ -> 10£) + majteczki XANTHIA, (16£ -> 5£)
W oryginale kupiłam cały komplet XANTHIA, ale niestety nie zmierzyłam i się okazało, że miska jest za duża.. poszłam więc w niedzielę przed pracą wymienić, ale chłopakowi nie chciało się szukać i mnie zbył mówiąc, że nie mają rozmiaru mniejszego.. Byłam zła i to bardzo, bo dzień wcześniej kupiłam ten zestaw i inny chłopak mówił, że mają całą rozmiarówkę potrójnie (!) i będą wystawiać na sklep dopiero w poniedziałek. W ogole to ten set znalazlam online i mialam zamowic, ale mialam problem z platnością więc poszłam do sklepu bo się okazalo ze jest na przeciwko mojej pracy, tam wlasnie ów chłopak bardzo pomocny, przekopał dla mnie boxy zeby odnaleźć ten rozmiar :) de facto zły.
No ale ok, nie chciało mu się szukać więc wymieniłam na coś co by do majtek pasowało (majtek nie zwracałam, bo z kolei do stanika ESME byly tylko stringi albo duze rozmiary bikini z pasem)

Oto zestaw ktory kupilam w oryginale:

 źródło: http://www.annsummers.com
 źródło: http://www.annsummers.com




  • Strój kąpielowy SORRENTO Ann Summers, góra 26£ -> 8£, dół 12£ -> 5£
Zobaczyłam go idąc do kasy i to był spontaniczny zakup, urzekł mnie swoim sznurowaniem. Teraz jak szukałam fotki, to zauwazyłam ze do niego powinny być również dostępne wysokie majtki, ze sznurowaniem gorsetowym. Szkoda, że nie bylo ich w sklepie bo napewno bym kupiła :) Te są dość niskie, ale nieważne.. pewnie ten stroj bede zakladac trzy razy do roku tylko :P



źródło: http://www.annsummers.com




Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupów. Koleżanka z pracy mówiła mi, że w GAP obkupiła się na cały rok ;) i dała mi przykład, że sweterek kupiła za 10£, który kosztował około 40£ oraz w jakims innym sklepie torbę podróżną z 60£ na 8£.. 
Osobiscie widzialam też, że kobitki wychodziły obładowane ze sklepu Victoria's Secret, wiec równiez musialo byc tanio :) Sklepy oferują obniżki od 30% do nawet 90%!

Wy też coś upolowałyście na wyprzedażach? 


Miłego dnia :)


wtorek, 24 grudnia 2013

104. Merrry Christmas!




Nie mam czasu na nic, krzatanie sie w kuchni pochlania moja cala energię..

Wspaniałych, rodzinnych Świąt Wam życzę! :) Tak po prostu.. :)

piątek, 20 grudnia 2013

103. Carvela, Kurt Geiger! Buty

Hej :)

Wierzyć mi się nie chce, że jaaaa.. JAAAA, ta która ma bzika na punkcie butów, nie napisała jeszcze o moim ostatnim zakupie! Był to w zasadzie przypadek, spontan z delikatną nutą namysłu.. czyli jak zwykle.. ;)

W sobotę wieczorem, kiedy zaczęło mnie rozbierać jakieś cięższe grypsko, przed pójściem spać jak zwykle przeglądałam stronkę hotukdeals, gdzie zamieszczane są różne oferty, darmowe rzeczy, vouchery i inne "okazje". Natknęłam się na ofertę sklepu Debenhams, który to oferował (i oferuje dalej) do 84% obniżki na buty marki Carvela, Kurt Geiger. Jak to zobaczyłam, to pomyślałam, że buty muszą być naprawdę tanie, bo wiedziałam jakie oryginalnie ceny mają te produkty.. Od razu więc "weszłam" na stronę online i zaczęłam przeglądać co tam ciekawego jest.. Szczerze to NIC mi się nie spodobało, albo wysokie bez platformy, albo platformy bez zapięcia, które na bank by mi się zsuwały z nogi.. albo płaskie, albo babcine.. sama nie wiem. Nie mniej przechodząc na kolejną stronę, zobaczyłam jedne, w których od razu się zakochałam i od razu chciałam zamawiać, ponieważ widziałam je już na moich stopach, które idą w maju na wesele kolegi ;)
Oczywiście jak to u mnie bywa, ZAWSZE wybieram mega wysokie obuwie, które zakładam raz a potem leżą w kącie :/ Nie mniej przy tym wyborze, wiedziałam, że jak je kupię to tylko będę je trzymać na "specjalne" okazje i nie będę w nich absolutnie chodzić na codzień.

Pokazałam mężowi, on stwierdził: "hmm.. niby fajne, mają coś w sobie, ale kolor mdły.. KUP CZARNO-BIAŁE!".. 
Mnie sie jednak opcja kolorystyczna wybrana przez mojego męża wogóle nie podobała a dwa.. nie było mojego rozmiaru :) Powiedziałam mu, że moja noga w ciemnym bucie wyglądałaby jak kopyto. 




















No i już miałam zamawiać, dodałam do koszyka jedyny rozmiar jaki był, czyli 40stka.. i .. ogarnęły mnie wątpliwości :/ niby 29 funtów to żaden wydatek (tyle tracę w tygodniu na produkty na sniadania i kolacje..) ale jednak wśród obcasów króluje u mnie rozmiar 6 czyli 39.. 

Zaczęłam jeszcze szukać "Realnych" zdjęć na stopach i w taki sposob trafiłam na stronę Kurt Geiger (oferuja tez miedzynarodowa przesylkę), gdzie były te same buty i to w rozmiarze 39! Bez zastanowienia kupiłam je własnie z tej strony a nie ze sklepu Debenhams. 

Buty zostały dostarczone już w poniedziałek o 11 rano!! (zamowienie skladalam okolo 00:30 w niedzielę), nie mniej byłam totalnie nie do życia i nawet moja miłość do obuwia nie była tak silna, że rzuciłam się na opakowanie :) Dopiero wieczorem wyszeptałam do męża : "móglbys cos dla mnie zrobic?" "odpakuj buty i zobacz jak wyglądają i mi powiedz czy będę zadowolona" :D Mialam wówczas gorączkę.. On odpakował i zaczął się zachwycać, znalazlam więc kapkę energii, żeby obrócić się z brzucha na plecy i rzucić okiem na buty.. to był piękny moment ;)



Przymierzyłam je jednak dzień później, a tak dokładnie je oglądnęłam i pochodziłam w nich dopiero wczoraj.. no i szczerze mam wątpliwości czy aby nie wymienić jednak na 40stkę :( 
Na długość są niby dobre, ale z boku wystaje mi tak prawie w połowie duzy palec.

Nie mniej boje się, że 40stka będzie nie tyle co troszkę dłuższa, to i szersza.. a szerszych butów nie chcę, bo ja mam bardzo wąską stopę i ten rozmiar 39 jest IDEALNY na szerokość i trzyma mi nogę świetnie!
Co byscie zrobily? Niestety ze sklepu mi nie odpisano na zapytanie o szerokość..

Teraz będę szukać sukienki :P mam nadzieję, że trafię w podobny sposób na jakieś cudo pasujące do tych moich dziwolągów :)
Heh, a mąż mój trochę zły jest, że jest ociupinkę mniejszy ode mnie, kiedy zakładam te buty.. a mam w nich 196cm :)

Marka: Carvela, Kurt Geiger
Model: Gollygosh
Rozmiar: 39
Materiał: Skóra (te paski)
Obcas: 15,5 cm
Koszt: 29£ z 180£








Miłego dnia! Ja idę jutro do pracy i trochę się obawiam nie paść tam, tym bardziej ze w domu nie bedzie mnie od 10 do polnocy..





czwartek, 19 grudnia 2013

102. HexxBOX + ULA-LA-BEAUTY <- first impressions

Hi! :)


I feel well (last night - from 11pm till 4 am - I was in the hospital and They gave me an antibiotics!), so I decided to write my first impressions about my last gift from ULA-LA-BEAUTY online shop :) It is a HexxBox edition for Polish girls who are living in the UK.



I received a box on monday and I was really surprised! Why? Read stated below :)

I have attention to details, so at first my eyes rolled to this xmas tape :) This is cute! After opening that box I have noticed that on the envelope is VERY beautiful flower (stamp). I am in love!





I knew what i get and when I saw a Miracle Sponge from Real Techniques I was very surprised, because this product was on my "mind wish list" :)) and on Saturday when I was in Superdrug I wanted to buy it! So... yeah, wow! Thank You ULA-LA-BEAUTY for this extra gift!

I received:
 - Moroccan Natural - Rhassoul Body Bar
- Moroccan Natural - Rhassoul Clay
- Moroccan Natural - Argan Oil
+ Miracle Complexion Sponge RT + Xmas card :))











I am going to use this to help my skin with fighting with acne and oily skin on face.

Everyday - Body bar (morning/evening)
Twice a week - Clay with Argan Oil
And Argan Oil every evening for skin

I am very excited, because since I arrived to UK, I have big problems with my skin on face :( So.. I HOPE that after 3-4 weeks will be much better and I will could write a reviews :)




----------------------------------


Nie bede slowo w słowo tłumaczyć tego co napisałam wyżej, więc tak mniej wiecej :) :

Ostatnio byłam dość ciezko chora ( dzisiejszą noc spedziłam w szpitalu) ale postanowiłam napisać o dobrociach które do mnie dotarły ze sklepu ULA-LA-BEAUTY :) Jest to anglojezyczna wersja HexxBOXA dla Polek mieszkających na Wyspach.

Awizo dostałam w sobotę, ale w sobotę byłam w pracy a od wieczora już mnie zaczęło rozkładać, wieć mąż poszedł odebrać w poniedziałek.
Zwracam uwagę na szczególy i od razu spodobała mi się ta świąteczna, zielona taśma :) a po otworzeniu pudełka zaskoczył mnie ten kwiatek (coś jak stempel) na kopercie!
Byłam bardzo podekscytowana, zaskoczona BARDZO pozytywnie tym, że dodano jako gratis jajo Real Techniques, któro było na mojej wish liście w umyśle :) Nawet będąc w Sobotę przed pracą w Superdrugu miałam ochotę już kupić ten produkt!

Dostałam:
- mydło z glinką Rhassoul
- glinkę Rhassoul
- olejek arganowy
+ jajo RT + kartkę świąteczną

Zamierzam stosować te produkty głównie do twarzy, żeby walczyć z trądzikiem i tłustą cerą. Myślę, że codziennie rano i wieczorem uzywac będę mydła, dodatkowo wieczorem do masażu twarzy - olejek i dwa razy na tydzień maseczka :)

Mam nadzieję, że po 3-4 tygodniach będę mogła napisać recenzje tych produktów :)


Miłego dnia!

wtorek, 17 grudnia 2013

101. Choróbsko.

Hej

Niestety czeka mnie kilka dni posuchy na blogu :( Od sobotniego wieczory zdycham w łóżku :( w Niedzielę ciągle mi rosła temperatura. Co ją zbiłam, to ona znów wracała.. w poniedziałek było troszkę lepiej. Ciągle jestem osłabiona, nawet nie mam siły iść do lekarza :( Dzis musiałam już wstać, bo mąż poszedł do pracy.. postałam trochę w kuchni i zaczęło mi się w głowie kręcić plus czerwień z nosa.. ehh

Napiszę tylko, że dostałam już przesyłkę ze sklepu ULA-LA-BEAUTY, jak chcecie zobaczyć, to na instagramie zamieściłam zdjęcie. Dodatkowo otrzymałam już buty które zamówiłam calkiem spontanicznie.. Szukałam jakichś butów na wesele kolegi i gdy ujrzałam te (Carvela - Kurt Geiger) i cenę.. wiedzialam, że będą moje! Oryginalnie kosztują 180 funtow, ja dałam całe 29£ :) Niestety wzięłam za małe, mimo tego, że obcasy zawsze mam 39 bo 40stki są za duże.. to tutaj muszę wymienić na 40stkę. Ciekawskie zapraszam na instagram :)

Idę do łóżka, nie mam sił patrzeć na ekran :(

Miłego dnia!

piątek, 13 grudnia 2013

100. eNty olej do włosów.. :)

Hej :)

Będąc ostatnio w Tesco, stwierdziłam, że muszę wypróbować nowy olej na włosy, bo olej z orzecha mi wogole nie pomaga. Miałam kupić "hemp oil", ale nie było, a że jak już się na coś napalę to nie mogę wyjść z pustymi rękoma :P
Wzięłam więc ten: Carotino, Healthier oil for cooking ;) który zawiera 75% rapeseed oil (olej rzepakowy) oraz 25% red palm fruit oil (czerwony olej palmowy). <- czerwony olej palmowy stosowany jest glownie w Afrykanskich domach :)

koszt. okolo 2£






Zastanawialam się między tym a ryżowym, ale z tego co mi świtało w głowie, to do włosów falowaych, wysokoporowatych dobry jest olej z kwasami Omega. (chyba?) :)

W każdym razie zacznę traktować swoje niesforne kłaki tym dobrodziejstwem.

Przeszlam juz przez kilka olei i poki co zero jakiegokolwiek dobroczynnego wplywu na wlosy.

Znacie ten olej? Moze stosowalyscie go jeszcze do innych rzeczy procz gotowania? :) Czytalam jeszcze o maseczkach do skory tradzikowej, ze dobrze on wplywa oraz o maskach do skory glowy.

Wiecej sie nie rozpisuje, moja cora chora i nie mam zbytnio czasu na "przyjemności".

Ps. Kompletuję dobroci do rozdania, któro planuję ogłosić przed Świętami Bożego Narodzenia i potrwa ono do około 20 lutego :) 


Miłego dnia!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

99. Selfridges, wystawy + cos na rozdanie :)

Hej :)

Dziś pokażę Wam kilka zdjęć wystaw w sklepie Selfridges (Oxford Street, Londyn). Bardzo mi się spodobały, ciekawie przedstawione :)

Zdjęć nie zmnieszałam (powiekszalne sa ;) ), żebyście mogli zobaczyc detale :D


















Dzis sie nie rozpisuje, bo nie mam czasu, ale dodam jeszcze co mam na rozdanie.. kolejne dobroci :) czyli swietna paletka MUA (porownuja ją do Sleeka), Dusk til dawn oraz Sleek Pout Paint w kolorze Pink Cadillac.

Obydwie rzeczy sa swietne. Paletka ma niesamowite kolory, swietnie sie blenduja i trzymaja na powiece a blyszczyk jest dla mnie numerem jeden wsrod blyszczykow. Dodatkowo ten piekny kolor.. ah :)



Zrodlo: Superdrug


Zrodlo: blogspot

Zrodlo: blogspot



MIŁEGO DNIA! :)




piątek, 6 grudnia 2013

98. All in One!

Hej :)


Zacznę od tego, że BARDZO się cieszę, że będę mogła przetestować Organiczne Mydlo z Glinka Rhassoul 100g, Glinka Rhassoul 50g, Olejek Arganowy 10ml w ramach HexxBoxa i ULA-LA-BEAUTY. Niezmiernie cieszy mnie ten zestaw, poniewaz moja skora wola o pomstę do nieba, juz nie wiem czym ją traktować a tu taka miła niespodzianka. Dodatkowo recenzja będzie w języku angielskim oraz naturalnie w polskim :) Będzie to dla mnie nowość i jeśli napisanie jej nie zajmie mi kilku dni ;) to możliwe ze pokuszę się o dwujęzyczność lub założenie bloga anglojęzycznego.

Zdjęcie ze strony http://www.1001pasji.com




Jako, że przez weekend znowu będę w domu tylko w nocy.. postanowiłam nie rozbijać tego posta na czynniki pierwsze i po prostu pokaze Wam wszystko co chcę w tej jednej notce :)

Zaczne od czegoś dla ludzi o mocnych nerwach :) 

Ostatnio dostałam próbkę podkładu Maxfactor, Whipped Creme, kolor 50 natural. Trochę zwlekałam z aplikacją, bo szczerze pisząc, naczytałam się wiele niedobrego na innych blogach odnosnie tego produktu i najzwyczajniej w świecie, odechciało mi się nim smarować..

No ale.. Wczoraj uległam i (to nie jest recenzja) co mogę napisać... NIGDY WIĘCEJ nie dam tego na twarz. 

Generalnie to kolor chyba jest idealny, nie ma rozowych/zoltych/oliwkowych/brzoskwiniowych tonow. Da sie tak? W kazdym razie pokochalam kolor, ale na tym się konczy. W czasie aplikacji czułam, że ta formuła nie jest dla mnie.. jest taka tłustawa, nie wiedzialam czy już roztarlam ten podklad, czy tak ma byc, czy mam dalej trzec.. dziwne to było. Z początku myslalam, ze będzie tak jak jeden Astor którego uzywalam zimą parę lat temu, że pod palcami zmieni formułę na taką "pudrową", tak się nie stało. 
Po upływie 5-6 h miałam uczucie takiego oblepienia twarzy, że marzyłam o umyciu jej. Czułam się tak jakbym miała maskę na twarzy. Ohyda.
Dodam, że na podkład dałam tylko puder wykanczający Velvet HD z Earthnicity i to w malej ilości bo akurat mi się kończy.. + korektor na wypryki.

Takze nigdy wiecej po niego nie siegne.. acha.. a na brodzie zrobilo mi sie ciasto :/ i to w zasadzie 
w okolo 30 minut po aplikacji. 


Pokusiłam się o takie porównanie.. choć szczerze nie lubię się pokazywać bez makijażu :( 30 stka na karku a ja dalej wyglądam jak wyglądam.

Uzyte kosmetyki, te co na zdjęciu (otwarty cień to NARS).

Ps. nie wiem czemu mi tak strasznie rozmylo ponizsze zdjecia :/ az zaczelam przecierac oczy, czy to aby ze zmeczenia zle widze.. ale chyba jednak nie. 


Z innej beczki :) Poszłam wczoraj do Poundlandu i kupiłam te oto produkty:

1. Revlon Chroma Chameleon, pink quartz oraz topaz
2. Maybelline Forever Strong, kolor 401 peach
3. Maskara TECHNIC iDoll, czarna
4. Famous by Sue Moxley, cień do powiek, kolor 6
5. Calvin Klein, kremowy cien, retro silver

Te wszystkie rzeczy będą do zgarnięcia w rozdaniu, które chcę ogłosić do 20 grudnia. Muszę jednak zdobyć wiele rzeczy jeszcze :) Czaję się na takie świetne zestawy Technic. Po weekendzie pójdę i coś wybiorę :)




I trzeci wątek :P 

Wczoraj byłam w H&M, kupuję tam tylko ubrania dla córki, bo dla siebie to nigdy nic mi się nie widzi.. no i tak chodzę między wieszakami na dziale dziecięcym, patrzę.. legginsy czarne w białą kratkę i takie jakieś długie.. patrze na metkę, 14+ - 170cm.. dokladam do nogi i mowie do siebie w myslach: "ee, jak ulał :D", wzielam je i w domu sie okazalo, ze sa idealne (ja mam 181cm wzrostu), takze dalam zawrotna sume 4 funtow :D 
Gdy pozniej poszlam na dzial damski, to tam leggi juz nie byly tak tanie :) 

Dla siebie wzielam jeszcze spodnice do pracy oraz sweterek, taki smieszny z kulek jakby zrobiony, ale jest szalenie cieply i ma mega dlugie rekawy :) O dziwo na stronie online jest po 4.99 a ja dalam 7.99 :/ z reszta tyle jest na metce

Spodnica jest fajna, bo z porzadnego materialu, nie jest taka typowo cienka wiskozowa.. problem jest tylko taki ze zmierzylam rozmiar 34 (normalnie nosze 38, ale h&m ma jakas dziwna rozmiarowke 
i ostatnia spodnice z wiskozy mialam r. 34), okazal sie za maly, standardowo nie moglam dopiac sie w pasie. Wiec podeszlam do wieszakow i przylozylam rozmiar 36, sprawdzic jaka jest roznica, bo nie chcialo juz mi sie isc mierzyc.. no i roznica byla w pasie o jakies 1,5cm, wiec stwierdzilam ze bedzie ok. Niestety dalej za ciasna a w biodrach juz troche za luzna..
Wkurza mnie to i zawsze sobie mowie ze w koncu zacznie cwiczyc ten brzuch i go splaszcze ;P ale jakos tego nie robie.. i dlatego wygladam jak kołek :/ w kazdym razie nie pojde jej wymienic.

zdjęcia ze strony h&m



No i ubrania dla mojej córki, ciesze się, że były promocje bo to zawsze jakaś oszczędność. Najbardziej zadowolona jestem z tych spodni w króliki :D Sama bym takie chciała ;)





Miłego wieczoru i weekendu :) ja jak zwykle będę w pracy, także do świata "żywych" wrócę w poniedziałek :)