Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład mineralny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład mineralny. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 kwietnia 2014

135. Saiya Mineral Makeup.

Hej :)

Próbowałam wielu mineralnych podkładów i moim ulubionym jest Lumiere w formule Veena Velvet. Nie mniej jednak firma przestała istnieć więc musiałam próbować nowych proszków.. 
Z jednej strony lubię testować nowe produkty, ale z drugiej strony miałam swój ukochany podkład, który wyglądał tak ładnie na twarzy.. 

Testowałam próbki Earthnicity: KLIK oraz miałam próbki Lily Lolo: KLIK

Obydwie firmy a raczej podkłady średnio przypadły mi do gustu. Pokładałam duże nadzieje w Lily Lolo, ale na pięknych pudełkach zachwyt się skończył.
Podkłady wyglądały trochę pudrowo, nie za bardzo ujednolicały mi cerę, tak samo z Earthnicity. Jedyne co pokochałam to rozświetlacz Silk Glow :) Mam w planach zakupić pełen wymiar.


Ostatnio przeszukiwałam internet, ponieważ stwierdziłam, że na bank są jakieś inne firmy w Anglii które produkują minerały. Znalazłam firmę SAIYA. Akurat mają promocję, że można wybrać 3 próbki i płaci się tylko 99p za przesyłkę. Skorzystałam. Gama kolorów dość uboga:


Wybrałam:

01F - fair , 02B - light beige, 05P - light peach

Chyba miałam zaćmienie mózgu, ponieważ nie wiem czemu wybrałam light peach. Taki ze mnie peach, jak z mojej córki synek.. no ale dobra..
Fair wzięłam do pojaśnienia, ponieważ wiedziałam, że reszta będzie ciemna.

Próbki są bardzo małe :) U mnie jeden woreczek wystarczył na dwa razy.


Skład:

Mica, Zinc Oxide, Silica, Boron Nitride






Fair na twarzy - straaasznie jasny, ale brałam go w celu dosypania do innych
Light Beige - wydaje mi się, że prawie idealny, może trochę za żółty?
Light Peach to w ogóle nie moja bajka, ale zmieszany z Fair jest idealny :)

Moja cera nie jest idealna, więc oczekuję ładnego wyrównania kolorytu, nie osadzania się w porach i oczywiście trwania w niezmienionym stanie przez najlepiej 12h :)

Porównanie PRZED/PO. Podkład nałożony na twarz umytą świetnym mydłem Rhassoul, któro recenzowałam tu: KLIK oraz mam nałożony krem "Zatrzymanie młodości - do 35 lat" KLIK.



Poniżej jeszcze zdjęcie z dziś, mam na twarzy mieszankę Fair + Light Peach:

Ps. Nie wiem czemu przy dodawaniu zdjęcia rozmywa mi je :/ ale dodałam na stronę Photobucket i juz jest ok.


Nie używam korektora do twarzy, nie chcę wygladać sztucznie, wolę już żeby było widać te krostki i przebarwienia spod podkładu. Szkoda, że zdjęcia są kiepskie i nie oddają kolorów np na oczach..



Co mam na twarzy?

Podkład - Saiya 01F + 05P
Oczy - pigment Vita Liberata + cienie z palety STILA (silk + bordeaux) + w kącikach pigment Copper Aura z Pure Luxe
Maskara MUA Extreme Curl
Róż MUA - Cupcake 
Usta - Soap and Glory Lipgloss w kolorze Nudist (absolutnie moj ulubiony!!!)


Wczoraj podkład spisał się znakomicie. Przez ponad 10h wyglądał świeżo i był nienaruszony. Rewelacja. Nie mniej zobaczę jutro w pracy jak się będzie sprawował na cerze.


Przechodząc dalej do minerałów Saiya. Świetnie, że można wypróbować i kupić próbki, szkoda jednak, że nie mają jakiejś mniejszej pojemności podkładów niż te po 18£. Chciałabym kupić np 4 gramy, no ale takiej opcji nie ma. Swoją drogą, albo jestem ślepa albo naprawdę nie widziałam na stronie podanej gramatury produktów..
Można wybrać opcję "Mineral Blender" i za 10£ dostajemy podkład: pink mix, light mix, neutral mix i tan mix. Niby super, ale dalej nie wiem jaka jest gramatura i jakie podkłady wchodzą w skład danego miksu + ile czego dodano.. Skusiłabym się na Light mix, ale sama nie wiem..

Oczywiście można też kupić pudry, róże, cienie, shimmery, pędzle. Firma oferuje również produkty do pielęgnacji ciała (głównie twarzy).


Ciągle się zastanawiam nad zakupem Mixa, ponieważ WYDAJE MI SIĘ, że kolor light beige jest deko za żółty no i cena trochę mnie odstrasza. Zobaczę, może przetestuję jeszcze inne firmy zanim dokonam właściwego wyboru :)


Na koniec jeszcze małe pośmiewisko  :P Kró†ka historyjka.. Noszę aparat na zębach od ponad dwóch lat. Wczoraj, chciałam językiem wyczyścić sobie tylnie, dolne zęby od strony policzka.. nie wiem jak to zrobiłam, ale język mi się zaczepił o zamek i jak chciałam żeby wrócił na swoje miejsce to poczułam nagle mega ból i zauwazylam ze się właśnie zaczepil.. Lzy w oczach, slina z papy leci.. język wywalony na bok.. próbowałam posunąc jezyk do pozycji wczesniejszej ale niestety się nie odhaczył :( Zrobiło mi się gorąco, bo język mimo woli chciał wrócić do "normalnego" położenia i ciągnął tym przyczepionym kawałkiem (zahaczył się od spodu taką biała żylką na środku jęzora). Nagle zauważyłam trochę krwi, postanowiłam, że muszę coś z tym zrobić, więc zaczęłam dosłownie wyrywać ten kawałek z zamka, ale bolało.. wzięłam więc nożyczki, oblałam wrzątkiem i.. przecięłam  ten zahaczony kawałek.. przeżyłam chwile grozy ale dziś się z tego śmieję. Mąż stwierdził, że nigdy nie założy aparatu :D A ja się cieszę, że zdejmę go za miesiąc (mimo tego, że idealnie nie jest, ale orto powiedział, że nic się nie da lepiej zrobic....)

Miłego dnia :)
U mnie deszczowo, pochmurnie i nie za ciepło :(

wtorek, 18 marca 2014

129. Lily Lolo Samples

Hej :)

Przez ostatni tydzien sporo się działo, dlatego też nie miałam w ogole czasu na blogowanie, ale na całe szczęscie wszystko wrócilo do normy :)

Pisałam kiedyś, że chce znów przejść na podkłady mineralne. Zamówiłam jakiś czas temu próbki Earthncity, ale nie byłam do końca przekonana formułą. Przyszedł czas na Lily Lolo.
Osławione minerały na blogach, na wizażowym forum.. Przyznam, że oczekiwałam efektu "wow", czy tak było?


Zamówiłam 4 próbki:


  • podkłady: popsicle, barely buff i in the buff
  • puder: matujący
Do tego dostałam katalog produktów oraz drugi katalog z cieniami do powiek. Za wszystko razem z przesyłką zapłaciłam 7 funtów.

Muszę przyznać, że katalogi są świetne i nigdy nie spotkałam się z tym w firmach produkujących minerały, a przetestowałam z kilkanaście.

Na plus to to, iż prochy są w słoiczkach a nie workach strunowych. Produktu była różna ilość w każdym pojemniku. Nie żeby drastyczna różnica, no ale jednak :) Każdy słoiczek zaklejony nalepką.

Zamawiałam pod kątem ocienia na szyi, który mam ewidentnie taki "żóltawo nie wiem jaki", zaś ma twarz jest bardzo różowa, ale z autopsji wiem, że przy różowawych podkładach strasznie się odcien odcina od szyi.. więc zaryzykowałam te niby "neutralne" odcienie. Szczerze myślałam, że będą mniej zółte.. (to w takim razie jakie są te opisywane jako "warm"?)

Co pisze producent o odcieniu "neutral"? Zbalansowany, ni to różowy, brzoskwiniowy czy zółty.. wiec w zasadzie idealny dla mnie. Niestety średnio wygląda na mojej twarzy.
Kolor "popsicle" jest z gamy "cool" czyli zimnych (różowawe tony na twarzy). DO srednio-jasnej karnacji
Kolor "barely buff" do jasnej karnacji, zaś "in the buff" do średnio-jasnej.

Przetestowałam na roznych czesciach twarzy: popsicle za ciemny, barely buff jest ok ale troche za zolty, in the buff za zolty.. zrobiłam więc mix wszystkiego po trochu i było lepiej (polozylam na cala twarz), choć mimo tego kolor byl za zolty, za cieply i dziwnie wygladal na mojej twarzy MIMO ŻE PIĘKNIE stopił się z szyją.. no i masz babo placek. Przemóc się nosić kolor który pasuje do szyi.. czy kupić coś co będzie pasowało do twarzy, ale nie będzie współgrać z szyją :/ Może to tylko moje "widzi mi się" jesli chodzi o ten kolor, ponieważ zawsze uzywałam zimnych odcieni a szyję zakrywałam golfem, chustą itp..  
Ujednolicenie twarzy w ogole mnie nie satysfakcjonuje. Ale dopiero drugi dzien testów za mną, moze moja skóra musi się "przegryzc" z tymi mineralami bo już długo uzywałam płynnych.

Nie mniej jak sobie przypomnę efekt "wow" po minerałach Lumiere, to aż robi się przykro, że przy każdych tak nie jest :) Zaczęłam się również mocno świecić po 5 godzinach :/ mimo nałożenia matującego pudru.. no cóż..

Dziś spróbuję inny krem pod to dać. Wczoraj użyłam Bionsen nawilżający który wchłania się jak w gąbkę.. teraz idę nałożyć kremik Agafii, bogaty w roślinne ekstrakty.









MIŁEGO DNIA :)
Lecę z córką na plac zabaw ;)

piątek, 1 listopada 2013

88. Earthnicity Minerals London.

Hej :)

Znacie firmę Earthnicity Minerals? Jesli to nie, to zapraszam do lektury :)

Ostatnio bardzo brakowało mi mineralnego podkładu sypkiego. Niestety Lumiere mi się skończył, ponadto skóra nie wyglądała za dobrze w tym odcieniu który miałam. Od chyba 2 lat uzywalam podkladu z tej samej firmy, wiec postanowilam wypróbować coś nowego.



Earthnicity Minerals London
http://www.earthnicity.co.uk

Produkty tejże firmy są "wolne" od potencjalnych podrażniających składników:
- Bez parabenów, konserwantów,
- Bez mineralnego oleju
- Bez substancji zapachowych,
- Bez alkoholu,
- Bez talku
- Bez składnika :Bismuth Oxychloride
- Bez składników pochodzenia zwierzęcego takich jak np. jedwab.
- Bez nanocząsteczek

Produkty nie są testowane na zwierzętach. Włosie pędzli jest zrobione z syntetyków.
Podkłady mineralne mają dwutlenek tytanu i tlenek cynku, które to są fizyczną barierą dla promieni słonecznych. Obydwa składniki działają razem, blokują promieniowanie UVA i UVB -  SPF 15.


Skusiłam się na próbki, choć niestety kolory są okrojone i jest ich zaledwie kilka dla naszych karnacji..


Próbki pojedyńcze - pakowane są w "ichniejsze" torebeczki z zipem, koszt 1.40£. Saszetka zawiera produkt, wystarczający na aplikację około 3-4 razy.

Można zamówić próbki:
- podkładu,
- korektora,
- pudru wykańczającego,
- bronzera,
- różu


Zestawy próbek - zawierają 3 próbki podkładów, próbkę korektora oraz pudru wykańczającego. Każdy produkt zapakowany jest w mały słoiczek (?) 3 - gramowy. Koszt - 5£.

Do wyboru mamy 6 zestawów, ja opiszę tylko 4, ponieważ ostatnie dwa nadają się dla mulatek :)

1. Fair Sample Kit - a w nim: podkład Alabaster, Porcelain, Natural Light + Korektor Ivory + Silk Glow Light jako puder wykańczający (dla mnie rozświetlacz.. IDEALNY, ale o tym później)
2. Light Sample Kit - Natural Light, Porcelain, Honey Beige - podkłady + korektor Ivory + Silk Glow Light
3. Light Medium Sample Kit - Natural Light, Natural Buff, Honey Beige + korektor Honey + Silk Glow Light
4. Medium Tan Sample Kit - Natural Buff, Warm Caramel, Latte + korektor Sand + Silk Glow Medium

Pełnowymiarowe opakowania:

Podkłady - 16,99£. Opakowanie 30ml zawiera 9 gram produktu. Dodatkowo do każdego słoiczka dodają puszek.

SkładnikiMica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxides, Ultramarine Blue

Korektory - 10,99£. Opakowanie 10ml zawiera 2,5 grama produktu.

Ivory, Sand, Mocha - składniki: Mica, Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Kaolin Clay, Iron Oxides, Ultramarine Blue
HoneyMica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Silica, Iron Oxides, Ultramarine Blue


Puder wykańczający Silk Glow - 14,99£. Opakowanie 30ml zawiera 4,5 grama produktu.

Składniki - Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Kaolin Clay, Boron Nitride, Iron Oxides 
(Silk Glow Dark contains Ultramarine Blue)
Puder Velvet HD - 17,99£. Opakowanie 30ml zawiera 4,5 grama produktu.


W ofercie są jeszcze zestawy startowe:

1. Mineral Makeup Starter Kit - Zawiera 2 podkłady w opakowaniach 10ml, 1 x 10ml Silk Glow, 1 x 3ml korektora + pędzel kabuki. 24,99£



2. Mineral Basic Full Sized Kit - j/w, tyle, że produkty są pełnowymiarowe. 42,99£
3. Mineral Makeup Complete Kit - 2 x 10ml podkładu, 1 x 10ml Silk glow, 1 x 10ml różu, 1 x 10ml bronzera, 1 x 3ml korektora, 2 x 3 ml cienia do powiek + syntetyczny pędzel kabuki. 52,99£


Róże - 10.99£  10ml słoiczek a w nim 3,5 grama produktu

Jest tylko 5 kolorów, ale za to są naprawde śliczne.

Składniki - Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Kaolin Clay, Iron Oxides


Bronzery - 13,99£  30ml słoiczek a w nim 4,5 grama produktu.

Składniki - Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Kaolin Clay, Iron Oxides, Ultramarines



Cienie do powiek - 5.99£  3ml słoiczek a w nim 1,2 grama produktu.

Składniki -  Mica, Titanium Dioxide, Kaolin Clay, Silica, Iron Oxides

Some eyeshadows contain: Manganese Violet, Ultramarine Blue,  Ultramarine Violet, Chromium Oxide Green.



Płynne szminki - błyszczyki, zwał jak zwał ;-) 12,99£

Składniki: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Cocos nucifera, Prunus Dulcis (Almond) Oil, Carnauba Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Tocopherol, Mica, Titanium Dioxide, Iron Oxides, Manganese Violet, Silica




Pędzle - 11,99£ - jest tylko dostępny Kabuki :)



Co Anecka zamówiła? :)

Skusiłam się na zestaw próbek za 5£ plus trzy pojedyńcze. Teraz na stronie jest promocja, że jak zamówi się zestaw sampli ten  za 5£, dostaje się zwrotny voucher w wysokości 5£ + opłata za wysyłkę. Przykładowo: zamówiłam swoje rzeczy na kwotę 9,20£ i dostałam 8£ na kolejne zakupy :) Czyli 5£ + 3£ dostawa (tyle kosztuje dostawa w UK).
Oferta skierowana jest tylko i wyłącznie dla nowych klientów, nie tylko z Wielkiej Brytanii.

Już wiem, że swoje 8£ przeznaczę na Silk Glow Light <3

1. Puder Velvet HD

 2. Korektor Sand
 3. Podkład Natural Light
 4. Zestaw Light

Tzw. Słocze :) Światło dzienne + oświetlenie sztuczne




Każdy słoiczek posiada malutkie otworki + zabezpieczone są one nalepką. Szczerze ciężko się wysypuje zawartosc, muszę mocno dośc pukać w denko :P





Generalnie to żaden pojedynczy kolor nie pasuje do mojej karnacji, zmieszałam wszystkiego po trochu a i tak jest za żółto/brzoskwiniowo.. Podkład jednak ładnie ujednolica cerę, nie kryje jakoś super, od tego mam korektor Collection 2000..
Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej z licznym trądzikiem i innymi rzeczami i u mnie podkład bez żadnego wspomagacza, pudru itp trzyma się calutki dzień i co najważniejsze.. po jakichś sześciu godzinach dopiero przykładam kawałek papieru żeby zebrać nadmiar sebum. Nie ciemnieje u mnie  na twarzy.

Silk Glow Light - ah i oh :D kocham ten product i już wiem, że zamówię pełne opakowanie. Dla mnie jest to rewelacyjny rozświetlacz. Nie zawiera brokatu czy wiekszych drobinek. Jest to hmm jakby to opisać.. wiecie jak wyglądają cienie do powiek kalejdoskopiczne? to ten puder jest mniej więcej w takim wydaniu.. ze pieknie połyskuje, ale nie błyszczy się nachalnie. Dla mnie totalnie CUDO, tym bardziej sie ciesze, ze trafilam na ten produkt poniewaz nigdy w zyciu nie uzywalam rozswietlacza, a teraz jestem uzalezniona od niego :D

Kładę nad różem, tj. na kość policzkową oraz nad ustami, na samym środku.



A teraz cos dla ludzi o mocnych nerwach.. czyli przed/po. Nie lubię totalnie zakrywać swoich niedoskonalosci bo mam wrażenie, że wygląda to bardzo nienaturalnie, więc tylko lekko maźnelam korektorem tu i ówdzie.



Uff, dziekuje za uwagę :D Mam nadzieję, że komuś w przyszłości przydadzą się te informacje :)

Miłego wieczoru!





poniedziałek, 21 października 2013

84. Samorozpieszczanie ;-)

Hej :)

W koncu po kilku dniach i "napiętym" grafiku, mam chwilkę wytchnienia.. Wczoraj manager powiedział nam, że 26 pazdziernika musimy ubrać coś rózowego.. troche mnie tym podłamał, bo nic nie mam i nie bardzo lubię się z tym kolorem jesli chodzi o ubiór :/ ale myślę, ze moze kupię taką kredę do włosów i nasmaruję końcówki na różowo :P Powiedział, że nie chodzi stricte o ubiór, więc może choć cos takiego zrobię :) 

Własnie siedzę i myślę jakie sample mineralne zamówić, ponieważ mam już dość podkladu plynnego. Używałam kiedyś Lumiere VV Light Med Cool, ale teraz sięgnęłam po niego i okazało się, że jest tak biały, że wyglądam na anemiczkę. Baaaardzo niekorzystnie :( 

Z początku obstawiałam Earthnicity, ale mają zbyt mało odcieni, w dodatku sample kity są kiepskie. Wydaje mi się, ze zaden odcien mi nie pasuje. Następnie zajrzałam na stronę Lily Lolo, ale poczytałam recenzje i ponoć krycie jest słabe. Zatem szukam dalej.. trafiłam na strone MEOW, ale tu z kolei tyle odcieni, że spędzę tam z pol dnia na wrzucaniu sampli do koszyka :P
Szukam podkladu kremowego w konsystencji. Pamiętam, ze EDM mi nie pasował, Buuf D, tez nie. Miałam Lucy, to powstawała u mnie piękna maska na twarzy a podklad sie warzyl na skórze.

Jako, że mam urodziny to chciałabym sobie zrobić mikro prezent wlasnie w postaci minerałków :) plus jakis flat top, bo moj z EDM jeden jedyny ma z 6-7 lat .. masakra :D

Wczoraj sprezentowałam sobie buty. Poszłam do TK MAXX i szukałam botków, czegoś płaskiego co mozna by bylo zalozyc do sukienki, spodni, płaszcza.. znalazłam piekne buty, marki Sholl, zastanawiałam się długo nad ich kupnem. Były podobne do tych:

Podobne - mialy troche nizszy obcas i generalnie plus platforma - wiec wysokosc nie była odczuwalna wogóle. Koszt z 179£ (?) na 39,90£. Niestety minusem byla wlasnie podeszwa - drewniak. Jakoś tak niewygodnie mi  się chodziło, wiec je zostawiłam.

Wzięłam zupełnie coś innego, postawiłam na inny styl :P Przeszkadza mi troche ten "język", no ale w sumie inne buty mi sie nie podobały. Jestem dość wybredna :P
Koszt 24,99£





Ubrałam je wczoraj do sukienki, którą kupiłam w charity shopie i powiem Wam, że takie niestandardowe zestawienie bardzo mi się spodobało i nie tylko mnie :) Moj mąż na poczatku gdy zobaczył co chcę kupić, powiedział: Ty chyba sobie żartujesz :P (dodał: Masz prawie 30 lat a ty chcesz jakies trampki jak dla nastolatki)
Nie żartowałam :) 
Pózniej sam stwierdził, że jednak buty bardzo fajnie się prezentują. 

Z innej beczki: 

Szukałam jakiś czas temu świeczek zapachowych, trafilam na zapach, który mnie urzekł i przypomniał Swięta Bożego Narodzenia.. Air Wick "Mulled Wine  & Cinnamon Apple" - Tesco - 2£.



Świeczka na bazie naturalnego wosku (57%).












Swieczka jest w "szklance" :) takze po wypaleniu się, można uzywac tego na tzw "tealighty". Na zdjeciu widać zadrapania, moja córa dorwała i musiała "zmacać" świeczkę :D
Knocik ładnie się pali, zapach jest średnio wyczuwalny, ale jest :) Juz kilka wieczorów z rzędu zapalam  i widzę, że jest wydajna.

Także ostatnio umilam sobie wieczory takim specyfikiem :) Szczerze brakuje mi świeczki z firmy Lure Beauty o zapachu dyni i cynamonu (chyba taki miks). Mialam ze 3 lata temu i po prostu.. WOW, zapach troche az duszący ale ja takie lubię :P no i PRZECUDOWNIE pachnialo, zero chemii i cena niższa. Niestety juz w tamtym roku nie widzialam tego zapaszku na stronie.

Kolejną rzeczą, która wpadła mi do koszyka, ale nie w Tesco, tylko w sklepie Mleczko, to Ziaja - Marine Algae. Micel. 2,49£. Nigdy nie widziałam w Polsce tego specyfiku, a że tutaj nie było Zajowego Sopotu, to skusiłam się na to.




Póki co.. marzy mi się torcik zrobiony przez Mistrza Buddiego Valastro <3



Miłego dnia! Idę robić obiad i bawić się z córką :)

czwartek, 2 maja 2013

51. Dzis odmiana - minerały czyli z prochem na twarzy.

Hej!

Ostatnie dni spędziłam dość aktywnie poza domem, nie miałam już czasu i najprościej pisząc - ochoty na pisanie, czytanie i inne sprawy.

Przechodząc do meritum, od początku roku bodajze przeszłam z podkładów mineralnych na zwykle, drogeryjne w płynie, tzw. fluidy. Zrobiłam to ponieważ, cera mi jakby troszkę ściemniała i nic co mi zostało z proszków - nie pasowało. Po następne (nie zmieniałam jakoś drastycznie pielęgnacji) minerały zaczynały wyglądać źle na skórze. Czasami się warzyły (tak, piszemy przez "rz"), czasami wyglądało to tak jakbym miała mąkę na twarzy. Naprawdę nigdy wczesniej nie miałam takich w zasadzie sporych problemów.
Postanowiłam wówczas, że zaryzykuję i znów powrócę do fluidów. Choć szczerze bałam się, ponieważ od kilku lat już płynnych nie używałam, przez co też wykaraskałam się z dużych problemów skórnych. No ale obawy minęły, mija parę miesięcy i jest wszystko dobrze.

Zakupiłam wówczas Soraya HD Kryjący klik. Zupełnie w ciemno, nie było testerów a ja też nie otwieram opakowań, więc zupełnie nie wiedziałam jaki to będzie kolor :D

Żeby nie było za kolorowo, kobieta zmienną jest.. i postanowiłam odgrzebać prochy, które mi zostały. Tak się stało, ponieważ Soraya zaczęła mi się szybciej ścierać a ponadto kolor kupiony okazał się za ciemny (a wzięłam ten sam co wcześniej). Tak więc wymieszałam ostatnio Babyface z Pure Luxe (srasznie jasny), Light Medium Cool VV z Lumiere oraz Medium z Joppy bodajże i po prostu się na nowo zakochałam. Chyba przerwa w dostarczaniu mojej cerze proszków, zaowocowała.. zdrowym, prawie idealnym wyglądem na skórze. Jestem zadowolona z jednej strony a z drugiej zawiedziona, ponieważ ten miks wystarczy mi jeszcze na maksymalnie 5 nałożeń :P Niestety nie mogę teraz sobie pozwolić na zamawianie z USA moich cudów, ale jak tylko znajdę pracę to nie omieszkam zaopatrzyć się w próbki podkladow z innych firm :)

Tak jak pisałam wyżej, miałam wielkie problemy skórne. Podkłady mineralne, nie tylko świetnie zakrywały mankamenty, ale również (nie boje sie tego napisać) wyleczyły cerę.

Dowód na świetne krycie? rok 2008 albo 2009







Tutaj moja cera w podkładzie Babyface z Pure Luxe (zdjęcie wykonane parę lat temu)

Tutaj podkłady dwa Lumiere, zmieszane w proporcji 50/50



No i porownanie (zdjęcia aktualne - 2013 r.), z lewej Soraya z prawej Minerałki, na pierwszy rzut oka widać ze lepsze jest wyrównanie kolorytu i krycie.  Niestety moja cera jest bardzo niedoskonała. Bez podkładu to ja nawet śmieci nie pójdę wyrzucić :P Mam bardzo nierównomierny koloryt oraz nie wiem od czego czerwone placki na cerze, ale odkad siegam pamięcią to zawsze je miałam :/ Kremy BB w ogole nie rozwiązują moich problemów niestety, choć ja i tak nie nakładam TERAZ tony tapety jak inne dziewczyny. Nie daję primera, rozświetlacza, bronzera, korektora. Ograniczam się do kremu, podkładu, pudru i różu. Choc kiedy faktycznie maziałam się większą ilością kosmetyków.


Ciekawa jestem czy używałyście bądź używacie kosmetyków mineralnych a właściwie podkładów?

Pamiętam jak parę lat temu tworzył się dział mineralny na wizażu, dałam tam całą siebie, żeby pomóc i wpisać się niejako w to forum. Stworzyłam wątek PRZED/PO czyli jak minerały zmieniją nasz look :) zapraszam do zapoznania się :) znajdziecie tam spis wizażanek, które zdecydowały się na umieszczenie zdjęć bez makijażu :) Niestety od dawna nie jestem w temacie, nie zamawiam już ponad rok niestety. Aż serce pęka :P