Obserwatorzy

środa, 21 sierpnia 2013

77. Jestem! Żyję i mam się w miarę dobrze :-)

Witajcie po dlugiej nieobecnosci!

Niestety ciezko bylo mi sie zaklimatyzowac w nowym otoczeniu, masa problemow z mieszkaniem, zarobkami i opieka nad dzieckiem..

Po przyjezdzie do Londynu musialam zaopatrzyc sie w plyn micelarny do demakijazu i jakis zel do mycia twarzy. Nie bylo mi latwo, bo cera moja kocha biedronkowy micel.. Oczywiscie szukalam czegos w rozsadnej cenie.. i tak oto nabylam swoje rzeczy pierwszej potrzeby:

1. Loreal, plyn micelarny 3w1. Kosztowal jakos 3.5funta + darmowa przesylka do domu

Zuzylam ponad polowe i szczerze piszac, naprawde jest gorszy od biedronkowego. Mam wrazenie i widze jak rozmazuje mi makijaz, dokladnie nie oczyszcza niestety.

Wiecej go nie kupie

2. Simple, refreshing facial wash gel. Okolo 3.5 funta zaplacilam


Nie odpowiada mi. Gdy naloze go na twarz i myje jest ok, nie szczypie itp.. ale ciezko sie zmywa, troche mi sciaga skore. Na plus malo sie pieni na minus jak dla mnie to ze nie pachnie a oczekiwalam cytrusow, heh :)

3. NYC All day long foundation, za cale 2.5 funta :)


Skonczyla mi sie moja ukochana Soraya a ze tutaj nie do zdobycia jest to musialam postawic na cos taniego.. uznalam ze trzeba wyprobowac czegos czego nie uzywalam w Polsce, wiec padlo na marke NYC (New York Cosmetics) dostepna w Superdrug.

Dziewczyna dobrala mi niestety za jasny odcien, no ale niewazne.. wazne jest to, ze:

- bardzo ladnie ujednolica cere
- utrzymuje sie naprawde dlugo (u mnie przypudrowany pozostaje na 10-11h)
- nie tworzy efektu maski na mojej tlustej cerze
- nie zapycha!

Sklad mi odpowiada, cena i jakosc tez wiec pewnie kupie ponownie, ale inny odcien.

4. Szampon i odzywka Supersoft (Shauma), kupione w funciaku :)





Barrrdzo fajne sklady maja i moje wlosy pokochaly ten duet. W ogole szukalam serii Garniera bodajze goodbye damage, ale nie widzialam nigdzie, czyzby nie bylo w uK?
Pieknie pachna te produkty, cena super, sklad super, robia "dobrze" moim wlosom, wiec czego chciec wiecej? :) w polaczeniu z produktem ponizej mam trio idealne.

5. Olejek migdalowy z Tesco za 2,5 funta



Swietnie wplywa na kondycje moich wlosow, mniej sie pusza i sa niesamowicie gladkie i blyszczace. Dla mnie wielkie wow :)

6. Olejek kokosowy, z Superdruga za 2 funty


Niestety moje wlosy sie z nim nie polubily. Nie widac bylo zadnej poprawy po miesiacu uzywania. Takze ja zostaje z olejkiem migdalowym :)


Oczywiscie zdarzylam juz zrobic mikro zakupy w Primarku, ale to tylko rzeczy do pracy i  troche ciuszkow dla corki.

A tak to co ja moge napisac, nie mam czasu poki co na blogowanie, ale tak jak dzis moja cora zasnela, ja jestem chora i siedze w domu, wiec mam troche wolnego i skrobie tutaj :) Niestety stracilam prace, takze ciagle szukam stabilizacji, bo poki jej nie mam, to naprawde nie mam ochoty na nic. Ciagle sie stresuje i zamartwiam. Dzis bylam na interview w Primarku, takze zobaczymy czy bedzie dobrze.. czuje ze poszlo mi naprawde dobrze, wiec licze na pozytywny odzew..

Tymczasem bez braku jakichkolwiek mocniejszych lekow, moje chorobsko trwa i trwa, ale niestety tutaj zeby przepisali antybiotyk to trzeba chyba byc umierajacym (poszlam do lekarza majac 40st goraczki, nie mogac nic wypowiedziec - angina ropna, buchalo mi goraco i zimno i ogolnie bylam bardzo oslabiona.. a ten do mnie zebym syropek z cebuli sobie zrobila i wziela paracetamol) .. bez komentarza. Takze dzis kupilam w Bootsie cos jak nasz Fervex i lyknelam ostatni Gripex.. oby mi pomoglo :)

Pozdrawiam Was wszystkich! Niedlugo powrzucam jakies zdjecia, bedzie troche prywaty :P








6 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki, żeby się wszystko ładnie ułozyło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowiej Kochana!
    I trzymam kciuki za pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciezko "dostac" prace w Primarku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie, pytania podstawowe sa. W duzych Primarkach ciagle sa rekrutacje bo jest duza rotacja pracownikow, w mniejszych moze byc ciezko.

      Usuń