Obserwatorzy

piątek, 15 lutego 2013

12. Perełeczki z SH

Hej!

Dziś przychodzę do Was z dzisiejszymi rzeczami upolowanymi w lumpeksie. Ale zanim zacznę je przedstawiać to napiszę o second handach kilka słów. Wiele kobiet unika lumpeksów i twierdzą, że to szmaty, cuchnące, brudne i w ogóle "jak można tam chodzić?". Kiedyś podchodziłam podobnie do tej sprawy, uważałam, że to wstyd. Ale czasy się zmieniają. Tak naprawdę teraźniejsze second handy są w dużej mierze nowoczesnymi powierzchniami sprzedażowymi, gdzie można wyszperać z wieszaków naładowanych ubraniami, niezłe rzeczy! Oczywiście są jeszcze te zatęchłe szmateksy z ubraniami z lat 90 :) , ale jednak powstaje więcej sh z nowymi rzeczami lub w bardzo dobrym stanie i oczywiście modnymi.
Sama zauważyłam u siebie w mieście takie zjawisko.. z 4 lata temu było bardzo dużo lumpów "na wagę", ale to była dosłownie grzebanina w koszach. Zostały one zamknięte i powstały sklepy, gdzie czujemy się czasami jak w outlecie.
Tam gdzie chodzę na łowy jest dla mnie niesamowicie, bo można też znaleźć duuużo nowych butów, ciekawe ubrania i nie są sprzed 20 lat.

Często ludzie mówią, że to niehigieniczne kupować buty w SH. Zgadzam się jeśli chodzi o używane.. nigdy bym nie kupiła, ale nowe, czemu nie? Wkładam je do reklamówki na dobę, dwie do zamrażarki 
i wiem, że zostaną porządnie "zdezynfekowane" :)
Jeśli też chodzi o obuwie, to w dniu dostawy można niezłe perełki dostać. Niedawno widziałam nowe Nike Air Light.. za 20zł, więc naprawdę warto zaglądać i "polować" :)

Mały update, Agni przypomniała mi o ważnej sprawie której nie ujęłam :) Mianowicie w lumpeksach można znaleźć większe rozmiary. Przeważnie ubrania są sprowadzane z Anglii, a tam jak wiadomo w sieciówkach i nie tylko, są rozmiary do 26 nawet czyli nasze gdzieś 54. W Marks and Spencer można dostać ubrania raczej do rozmiaru 22. Takie firmy jak Atmosphere, Dunnes, Next - tutaj rówież istnieją rozmiary "plus size", np. do 48.
Dodatkowo jaką satysfakcję się ma z zakupu czegoś nietypowego, oryginalnego fasonowo i w dodatku w atrakcyjnej cenie? BEZCENNĄ!

Dzisiejsze moje:

1. Sandałki Pacomena, nowe.

Na Amazonie są teraz na przecenie za 30$ a ich regularna cena to okolo 83$.
http://www.amazon.com/Paco-Mena-Womens-Daddi-Slingback/dp/B004GUFUF0



2. Półbuty Dunnes, nowe.

Metka na nich 16 Euro, także też niezły "DEAL" ;)



3. Sukienka ZARA, na mnie w sumie jak tunika :) - ok 3zł (waga)


4. Tenisówki (?) dla męża :D No Boundaries - 5zł, nowe.

Mnie się sopdobały od pierwszego wejrzenia, widziałam je od razu do lniaków.. mąż troche dziwnie patrzy na te kwiatki, ale może się przekona :P




13 komentarzy:

  1. Uwielbiam SH! Mam duży rozmiar, więc to jedyna szansa na w miarę modne rzeczy. No i jaka satysfakcja jak się upoluje jakąś super perełkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie! to święta prawda, satysfakcja i różne rozmiary, chyba muszę dopisać :) Ponadto właśnie można znaleźć rzeczy, których raczej nie będzie miała sąsiadka :)

      Usuń
  2. Pierwsze butki są cudowne. I ta cena!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam SH (sama bym kiedyś chciała taki mieć). Zróżnicowanie wzorów, tkanin, fasonów i rozmiarów to to co lubię w nich najbardziej. No i te ceny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym mieć, ale wtedy to bym zapewne tiry odsyłała pod dom ;)

      Usuń
    2. hihi :)
      przy okazji spójrz:
      http://www.facebook.com/photo.php?fbid=528558370517792&set=a.205913329448966.53180.202352329805066&type=1&theater

      nie ja je robiłam, ale chyba Ci się spodobają ;)

      Usuń
    3. Super! :D ciekawe tylko czy ten "portret" ;) czarodziejki malowany czy to jakas naklejka (?).. bo jak malowane to jestem pod TAKIM wrazeniem.. :)
      dzieki za link :) i za pamiec :)

      Usuń
  4. Świetne rzeczy :)
    ale ja w przeciwieństwie do Ciebie uwielbiam także lumpki retro, lata 90 itd. :)
    Wtedy dopiero można znaleźć ciekawe rzeczy :)
    No i rzeczy na wagę oczywiście są dla mnie największymi łupami :)
    Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o retro, vintage.. to mam tylko perełeczke z obuwia:
      http://huntingforabetterlife.blogspot.com/2013/02/9-rossmann-i-sh.html

      Gomez Rivas i piekne cichocbiegi :)

      Usuń
  5. Pierwsze sandałki.<3

    mysterka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nigdy nie mogłam nic znaleźć w SH, ale dziś i ostatnio się zdziwiłam, bo wyszłam z pełnymi reklamówkami! :D Co jest rzadkością, bo w mojej miejscowości zwykle były szmatki tylko... Zazdroszczę Ci butów - u mnie są tylko stare i zwykle bardzo zniszczone ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz na blogu pokazywać te obfitości z reklamówek? :) Ciekawa jestem :D
      Co do butów, to naprawde u mnie jeszcze pol roku temu nie było tego lumpka i o butach nowych, modnych można było pomarzyc :)

      Usuń