Jakiś czas temu kupiłam dwa żele pod prysznic:
1. Original Source Lime
zrodlo: expatsgrocery
W sklepie nie mam zwyczaju wąchać, ale pomyślałam, że będzie to taki typowo limonkowy zapaszek.. i tu zaczyna się śmieszna sprawa, ponieważ będąc pod prysznicem, zaczęłam się mydlić i ten zapach tak mnie zaintrygował, że zaczęłam się zastanawiać: "czym to pachnie???"
Nie była to "czysta" limonka.. i wiecie co :D po pewnym czasie już wiedziałam co to za mix. Mój mąż (jak mu to powiedziałam) stwierdził, że jest coś ze mną nie tak ;-)
Otóż dla mnie ten żel pachnie jak: limonkowa pasta do butów :D
A, że jestem dziwna i kocham nietypowe zapachy, od razu mnie zauroczył właśnie ten :D
Drugim żelem był:
2. Original Source Black Mint
zrodlo: britishshopabroad
Kupiłam mężowi ten żel, ale oczywiście nie mogłam go "nie wypróbować" na sobie, tym bardziej, że luby stwierdził, że czuł przyjemny chłód tu i ówdze ;-) Pierwsze co poczułam po namydleniu to oczywiście mięta.. ale jak się już trochę ulotniła.. poczułam ten niepokojąco dziwny zapaszek.. tak jakby drugą nutę..
Jak zaczęłam mówić mężowi co poczułam myjąc się tym specyfikiem, odparł, że jestem totalnym freakiem! i on tego nie czuje :P (przy pierwszym żelu faktycznie też powiedział, że czuł pastę do butów :> )
Otóż.. dla mnie ten żel po ulotnieniu się mięty.. ma zapach. kościoła :D takiego starego, z drewnianymi, starymi ławkami.. POWAŻNIE! U siebie w miescie chodziłam raz na ruski rok do takiego zabytkowego kościoła i on właśnie tak pachniał!
I znów okazuje się to dziwne, ale ubóstwiam ten żel :D
Także ich nowe nazwy to: OS limonkowa pasta do butów, OS zabytkowy kościół
----------
Z innej beczki: Popełniłam małe zakupy kosmetyczne, choć postanowione miałam, że przy tej wypłacie nie skubnę ani grosza, no ale nie udało się. Promocje okazały się silniejsze.
To co mam już w domu to:
- lakier do paznokci Sleek, nr 245 Park avenue pink (nie moge znalezc nawet na stronie producenta tego lakieru..)
- TRESemme naturals, volumising mousse
To na co czekam:
- paleta Soap & Glory Girl-o-Whirl (przeceniona z 40£ na 12£)
zrodlo: thesundaygirl
- Nail Rock Glitters (przecenione z 7£ na 0,50£!!)
- balsam do ust z TOPSHOP w kształcie papugi chyba (juz nie pamietam :) )
Boże, ustrzeż mnie przed kolejnymi promocjami i stroną hotukdeals :P
Pytanie do dziewczyn mieszkajacych w UK.. znacie HOTUKDEALS? Korzystacie? ja juz tyle razy skorzystalam, że powinnam sobie bana tam dać :) Choć faktycznie często oferty były tak dobre, że żal było nie skorzystać :P
Miłego dnia!
Weekend spędzę w pracy, więc pewnie w poniedziałek zawitam na Wasze blogi :)
cudna paleta
OdpowiedzUsuńCiekawe jak bedzie wygladac na zywo :)
UsuńMam żel limonkowy i miętowy, czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńAz jestem ciekawa czy tez bedziesz miec dziwne odczucia co do zapachow :D
UsuńHahahaha, fajne porównania! :)
OdpowiedzUsuńSzczere :P
UsuńPodbiłaś moje serce tymi porównaniami! :D
OdpowiedzUsuń:D Zaczerwieniłam się :D
UsuńGenialne porównania :D
OdpowiedzUsuńhehehe fajne porównania zapachów:P
OdpowiedzUsuńnie znam tej stronki już zaglądam:D
Haha, porównanie z kościołem mnie powaliło. :D Choć nie ukrywam, że lubię taki zapach. :D
OdpowiedzUsuńlimonkowa pasta do butów? nawet nie wiedziałam, że pasty do butów mają smaki... tfuuuu zapachy znaczy:D
OdpowiedzUsuńPO użyciu miętowego żelu OS mama zapytała czy paliłam w łazience trawkę:p Jak widać każdy zapachy odbiera inaczej :)
OdpowiedzUsuńlol Twe porównania wymiatają :D::D
OdpowiedzUsuńHaha faceci to w ogóle nic nie kumają:D
OdpowiedzUsuńAle cudowna ta paleta S&G!
korzystam, korzystam takze z vouchercloud jesli zamawiam z bootsa online lub TBS :D
OdpowiedzUsuńhahah to mnei teraz rozbroiłas na calego ;D oryginalne zapachy nie ma co ;D nastepnym razem wwacham sie w nie jak tylko bede miala okazje ;D
OdpowiedzUsuń